Czy raper Jul wykorzystał sztuczną inteligencję w swoim nowym utworze „Toi et moi”?

Raper Jul podczas koncertu na Stade de France, 26 kwietnia 2025 r. ANNA KURTH / AFP
„Mam nadzieję, że to jakiś żart…”, „Zhakowano go, to niemożliwe!” – pod postem na Instagramie Jula, który ukazał się w piątek, 1 sierpnia, napływają komentarze. Fani niezwykle produktywnego rapera – ma na koncie 34 albumy – odkrywają utwór „Toi et moi”, który wykracza poza repertuar Jula i jest bliższy stylowi Kendjiego Giraca. Ale bardziej uderzające są oskarżenia stojące za tym nietypowym nowym utworem. „To całkowicie sztuczna inteligencja” – komentuje jeden z internautów, a drugi zastanawia się: „Ale wygląda jak sztuczna inteligencja…?”
Przeczytaj także
Booba, SCH, Jul, Ninho… Przez pryzmat Fifou, mistrza coverów rapowych
Czy Jul naprawdę wykorzystał sztuczną inteligencję w swoim nowym utworze ? „To oczywiste, słychać to z odległości 1000 km” – odpowiada beatmaker Lnkhey w demonstracji wideo opublikowanej na portalu społecznościowym X. Ten beatmaker zwraca uwagę na wszystkie cechy kompozycji stworzonej przez Suno, odpowiednika ChatGPT dla muzyki. Podkreśla w szczególności „zgniłą” jakość dźwięku, niezdolność tej sztucznej inteligencji do zarządzania stereo, chóry sugerujące, że głos Jula został dodany po fakcie, a nawet dziwnie przycięty koniec utworu.
„Jul, który wydaje dźwięk w całości stworzony w sztucznej inteligencji SUNO, a wszyscy mają to gdzieś, ta branża jest skazana na zagładę” – ubolewa Lnkhey w swoim poście na portalu społecznościowym X. „Jeśli Jul rzeczywiście stworzył swój ostatni utwór, korzystając w pełni ze sztucznej inteligencji, to w prawdziwym życiu jest to bardzo poważne i otwiera drzwi do czegoś bardzo złego dla branży” – martwi się inny użytkownik Internetu na tym samym portalu społecznościowym .
Wiadomości na jego koncie na InstagramieJul, którego prawdziwe nazwisko brzmi Julien Mari, na razie nie odpowiedział na te oskarżenia. Ale gra na nich. W niedzielę piosenkarz opublikował na Instagramie zdjęcie, na którym widać go ze złotym łańcuszkiem na szyi i gitarą w dłoni. Obrazek wygląda dokładnie jak zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, piosenkarz dodał w podpisie: „#IASPORTS #TSENEGAINE”. To gra słów nawiązująca do słynnego sloganu Electronic Arts: „EA Sports it's in the game”, jednego z czołowych deweloperów i producentów gier wideo, który jest właścicielem licencji FIFA.
Przeczytaj także
Antoine, dyrektor artystyczny, staje twarzą w twarz ze sztuczną inteligencją: „Ludzie nie wstydzą się już mówić, że ich pomysły pochodzą z ChatGPT”